Stanley Kubrick wymieniał niemieckiego reżysera wśród swoich ulubionych twórców filmowych. Szczególnie miały na niego wpływ ruchy kamery w obrazach Ophülsa, płynnie śledzącej bohaterów filmu - widoczne zwłaszcza w "Ścieżkach chwały".
Max Ophüls powiedział kiedyś: "Kamera istnieje, by tworzyć nową sztukę i pokazywać przede wszystkim to, czego nie można zobaczyć nigdzie indziej: ani w teatrze, ani w życiu. W przeciwnym razie, nie potrzebowałbym jej; nie interesuje mnie robienie zdjęć. To zostawiam fotografom".